Moja babcia Zofia Michalak z domu Juszczak urodziła się w 1899 roku w Łodzi. Miała 5 sióstr i 2 braci. Wyszła dosyć młodo za mąż i urodziła 2 dzieci – Zdzisława, urodziła w 1921 roku oraz Halinę, moją mamę, w 1922 roku. Dosyć wcześnie również, bo w 1938 roku, owdowiała. Jej mąż, a mój dziadek Antoni Michalak był urzędnikiem państwowym, a w czasie pierwszej wojnie światowej legionistą Piłsudskiego (kapral saperów w I Brygadzie Legionów). Ich syn Zdzisław (brat mamy) zginął pod Kockiem w czasie jednej z ostatnich bitew wrześniowych w 1939 roku w wieku zaledwie 18-tu lat, w stopniu kaprala.
Po II wojnie światowej rodzina babci Zofii zaczęła szukać sobie lepszego miejsca do życia – i ich wybór padł na Sopot. Najpierw przyjechały tu dwie siostry babci, które osiedliły się w Górnym Sopocie, a następnie ściągnęły tu moją babcię wraz z moją mamą. Otrzymały one mieszkanie przy ul. Grunwaldzkiej 10, w domu de facto prywatnym, ale formalnie skomunalizowanym i podzielonym na mieszkania kwaterunkowe. Faktycznie zaś właścicielami tej nieruchomości była Margareth Schulz, z d. Lipczinski oraz jej brat Albert Lipczinski (Wojciech Lipczyński) – kiedyś znany i ceniony wybitny artysta malarz. Przez cały okres powojenny aż do swojej śmierci w 1974 roku Wojciech Lipczyński żył w biedzie i zapomnieniu wraz ze swą siostrą, zmarłą w 1959 roku, oraz małżonką, obywatelką brytyjską, Elizabeth (zm. w 1964 roku). Odkryty został na nowo dopiero w 2010 roku przez angielskiego profesora literatury Davida Binghama z Liverpoolu. Ale to już inna historia…
Tak więc moja babcia wraz z mamą mieszkały odtąd w domu przy ul. Grunwaldzkiej 10 właściwie przez cały czas. Babcia miała po śmierci męża-legionisty tzw. wdowią rentę, którą honorowano i przedłużano od przedwojnia przez całą okupację w Łodzi aż po okres powojenny w Sopocie. Mama w 1945 roku miała 23 lata i wykształcenie średnie. Znalazła pracę biurową w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Gdańsku przy ul. Wałowej. Tam poznała przyszłego męża, a mojego ojca Bolesława Pragerta, z którym pobrali się w 1951 roku. Tata pochodził z Warszawy, gdzie urodził się w 1909 roku, ukończył tam też szkołę średnią z egzaminem maturalnym, a w czasie wojny, na skutek powstania warszawskiego, trafił wraz ze swą młodszą siostrą Barbarą (ur. w 1921 roku, która żyje i mieszka do dziś w Sopocie) najpierw do obozu przejściowego w Pruszkowie, a następnie do obozu pracy w Austrii. Na szczęście udało się im nie rozdzielić z siostrą. Po wojnie wrócili do Polski, ale Warszawa praktycznie nie istniała. Wybrali Gdańsk, i tam tymczasowo zamieszkali.