Ewa Mróz i jej kapelusze


"...Sopocianka od urodzenia – na świat przyszła w 1947 r., w domu, jak to się tuż po wojnie rodziło. Ojciec z Warszawy, mama z Poznania...Firmę założyła w 1983 r. Dobrze pamięta swój pierwszy kapelusz. – Wtedy mój sklep był jeszcze przy al. Niepodległości. Pierwszy dzień po otwarciu, pod pracownię podjeżdża czerwony autobus. Autobus jest pełen dzieci, wysiada ich opiekun i pyta czy uszyję czerwony kapturek dla Kapturka. Potrzebowali nakrycia głowy dla głównej bohaterki na występ. Ja taaakie oczy robię, ale to wszystko na serio, naprawdę chcą czerwony kapturek – śmieje się modystka. - No to uszyliśmy, z materiału, z rondkiem nad czołem. I jeździł potem z przedstawieniem po całej Polsce."